Szef zespołu Red Bull, Christian Horner, w USA po raz pierwszy publicznie potwierdził, że jego ekipa prowadziła rozmowy z Grupą Volkswagena odnośnie ewentualnego zaangażowania się w Formułę 1.
Zespół Red Bulla z końcem sezonu 2015 znalazł się w trudnej sytuacji jeżeli chodzi o zapewnienie sobie dostaw silników na sezon 2016.Na cztery wyścig przed końcem mistrzostw ekipa z Milton Keynes nie wie jeszcze kto będzie jej dostarczał jednostki napędowe po tym jak wcześniej w tym roku zdecydowała się na wcześniejszy rozbrat z Renault.
Obecnie zespół powrócił jednak do rozmów z francuskim producentem, ale wedle doniesień z USA prowadzi również rozmowy z Hondą, która zaczęła ponoć poważnie zastanawiać się nad możliwością wcześniejszego zaopatrywania w swoje silniki drugiego zespołu F1.
W jednym z dzisiejszych wywiadów Horner zdradził jednak, że Red Bull prowadził rozmowy z VW.
„Oczywiście publicznie wiadomo, że prowadzimy rozmowy z Grupą VW, ale z ich obecnymi problemami [skandal dotyczący fałszowania pomiarów emisji CO2] myślę, że F1 jest ostatnią rzeczą w ich głowach” mówił. „Prowadziliśmy także inne dyskusje, które bez wątpienia staną się oczywiste w przyszłości, jak również złożono nam pewne obietnice. Obecnie wiele spekuluje się i jest wiele przypuszczeń, ale jak wszystko zostanie sfinalizowane, wszystko stanie się bardzo oczywiste.”
24.10.2015 06:36
0
O czym? O tym, czy za kilka lat VW będzie dalej istniał?
24.10.2015 09:14
0
tak jest silnik od audi np (2,5 tdi) :) , ale powaga ;z vw beda the best
24.10.2015 10:17
0
Ja myślę ze w przyszłym roku sa skazani na renault bo maja wiążący kontrakt. A na 2017 chcą jakiś silnik skombinować np od audi, co po aferze VW jest raczej malo prawdopodobne, może toyote namówia albo GM. Jeśli chcą wygrywać muszą mieć swój silnik robiony pod ich bolid inaczej będą walczyć co najwyżej o 3 miejsce.
24.10.2015 12:30
0
Redbull ma kase a Cosworth ma wspaniałe tradycje jako dostawca w F1 i ludzi.. wiec Redbull moglby smialo zrobic silnik pod swoj boild i miec swojego niezaleznego dostawce
24.10.2015 12:36
0
Projekt agregatu, budowa, testy na hamowni, testy na torze nawet dla dużego koncernu motoryzacyjnego jest programem kilkuletnim, do tego bez gwarancji na szybki sukces (wide Honda). Niecierpliwy, głodny szybkich sukcesów i tęskniący za powrotem na tron Red Bull raczej nie będzie skłonny czekać. Prędzej się wycofa.
24.10.2015 18:23
0
@4 Niestety Cosworth nie ma technologii elektrycznej. Nawet jesli by ja kupil (w co watpie) to dostosowanie silnika spalinowego i zgranie hybrydy to tez nielatwa sprawa. Mysle, ze rok przeczekaja, a pozniej Honda.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się